A więc opiszę wam jak wyglądała Moja odznaka :) . A więc zdawałam w wrześniu było ciepło i iwg... :P (dobra do rzeczy ) . Pierw była część teoretyczna , czyli z ponad 300 pytań losowałam 7 . I na nie które wiedziałam a na niektóre nie ;p Był wielki stres ... Okazało się że ostatnie pytanie odfrunęło gdzieś daleko więc losowałam kolejne 3 (łącznie już 11 pytań ) . Okazało się że jedno z nich było na srebrną odznakę ale to nic :) . Przeszłam , ufff... Szybkie rozprężanie konia i część ujeżdżeniowa , malutki stresik ;p Miałyśmy wszystko opanowane . Przeszłyśmy :D No to część skokowa , tu już nie miałam żadnych obaw na tym to mogę z zamkniętymi oczami zrobić :) Tak jak już mówiłam kobyłka (Galaktyka) kocha skakać wiec wszystko spokojnie przeskoczyłyśmy . I ta dam !! Zdane :D Byłam w tym dniu bardzo szczęśliwa :) Gdyby nie Galaktyka możliwe że bym nie zdała :) Od odznaki minęło 2 lata .. W każdym roku mówię sb że zdam na srebrną, ale mam wielkiego lenia w dupie, albo coś innego wypadnie ... No ale kiedyś na pewno zdam :D Zdjęcia :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz